Tym razem bardzo „po mojemu” 🙂
Gosia i Marek to moi wieloletni przyjaciele, co jakiś czas robimy sesję z ich dziećmi na totalnym luzie. I własnie o ten luz chodzi,
zero spiny, zero kombinowania „pod publiczkÄ™”, czysty spontan.
Poniżej kilkanaÅ›cie zdjęć – niekoniecznie jako komercyjne ujÄ™cia, ale za to bliskie sercu 🙂
Do zobaczenia niebawem! 🙂